Śniegu w święta będzie bardzo mało - zapowiada Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Jak oceniają meteorolodzy, prószyć może jedynie w nocy na wschodzie Polski. Na pozostałych obszarach kraju będzie padać deszcz ze śniegiem. Może on zamarzać na drogach i powodować gołoledź.

Prognoza pogody na sobotę, niedzielę i poniedziałek nie jest typowo świąteczna, taka, jaką byśmy sobie wymarzyli - mówi dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowego Instytutu Badawczego Mieczysław Ostojski.

Synoptycy z instytutu przewidują, że Wigilia będzie pochmurna. W nocy na wschodzie Polski pojawią się słabe opady śniegu, a w dzień deszcz ze śniegiem, miejscami marznący, przechodzący w gołoledź. Instytut ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w czasie świąt. Temperatura w sobotę ma wynieść od -2 do 3 st. Celsjusza.

W Boże Narodzenie ma być podobnie - pochmurno, śnieg popada czasem w północno-zachodniej części kraju. W ciągu dnia z zamiast śniegu można spodziewać się deszczu ze śniegiem i deszczu. Na drogach może pojawić się gołoledź. W niedzielę temperatura wyniesie od -1 do 6 st. Celsjusza.

Zgodnie z prognozą, w poniedziałek - drugi dzień świąt - także należy się spodziewać się pochmurnego nieba i opadów deszczu. W nocy we wschodniej części kraju będzie padać deszcz ze śniegiem lub deszcz. Tego dnia mają być dodatnie temperatury: minimalna wyniesie od - 1 na wschodzie do 3 st. Celsjusza na zachodzie kraju, a temperatura maksymalna - od 1 na wschodzie do 6 st. Celsjusza na zachodzie.

Po świętach synoptycy spodziewają się wyższych temperatur, nawet do 7 st. Celsjusza na zachodzie Polski. Wygląda na to, że nawet Nowy Rok będzie ciepły - ocenia meteorolog z IMGW.