"Niech Boże Narodzenie będzie dla wszystkich okazją do braterstwa, wzrostu w wierze i gestów solidarności wobec potrzebujących" - mówił do osób zgromadzonych na placu Świętego Piotra na modlitwie Anioł Pański papież Franciszek. "Za trzy dni będzie Boże Narodzenie, a ja kieruję myśli zwłaszcza ku rodzinom, które połączą się w te dni świąt; ci, którzy mieszkają daleko od rodziców, wyruszają w drogę i wracają do domu; rodzeństwo chce się spotkać" - stwierdził.

"Niech Boże Narodzenie będzie dla wszystkich okazją do braterstwa, wzrostu w wierze i gestów solidarności wobec potrzebujących" - mówił do osób zgromadzonych na placu Świętego Piotra na modlitwie Anioł Pański papież Franciszek. "Za trzy dni będzie Boże Narodzenie, a ja kieruję myśli zwłaszcza ku rodzinom, które połączą się w te dni świąt; ci, którzy mieszkają daleko od rodziców, wyruszają w drogę i wracają do domu; rodzeństwo chce się spotkać" - stwierdził.
Papież Franciszek w oknie /CLAUDIO PERI /PAP/EPA


Szczególnie pozdrawiam delegację włoskich obywateli, którzy mieszkają na poważnie zanieczyszczonych terenach i zabiegają o lepszy stan środowiska i słuszną ochronę zdrowia - mówił papież. W delegacji byli mieszkańcy okolic Neapolu, nazywanych "Ziemią Ogni", gdyż to tam dochodzi do licznych pożarów śmieci wywożonych nielegalnie przez mafię.

Przed południem Franciszek spotkał się w Auli Pawła VI z dziećmi, podopiecznymi watykańskiego dobroczynnego ambulatorium świętej Marty. Franciszek, siedząc przy wielkim torcie przywiezionym z tej okazji w związku z jego niedawnymi 83. urodzinami, rozmawiał z dziećmi pochodzącymi z różnych krajów. Zachęcał najmłodszych do tego, by zapamiętali trzy słowa: "nadzieja, miłość, pokój".