Około 40 godzin muszą czekać kierowcy ciężarówek na odprawę na przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku (Lubelskie). Od wczoraj kolejka się wydłużyła. Celnicy apelują o wybieranie innych przejść.

Do Dorohuska ciągle dojeżdżają tiry, dlatego kolejka wzrosła. Apelujemy, aby w miarę możliwości kierowcy wybierali inne przejścia z Ukrainą - powiedziała rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk.

Przed przejściem w Dorohusku rano stało około 800 ciężarówek. Kolejka miała długość 18 kilometrów. W sobotę pojazdów było 600. W nocy celnicy odprawili 236 tirów.

Zwykle przed świętami ruch w Dorohusku się nasila. Jest to najchętniej wybierane przez kierowców ciężarówek przejście z Ukrainą. Jego przepustowość ostatnio jest ograniczona z powodu rozbudowy po stronie ukraińskiej w Jagodzinie.

Na drugim w Lubelskiem przejściu granicznym z Ukrainą, w Hrebennem, tiry odprawiane były bez kolejki.