Kilkanaście państw unijnych opowiedziało się na wtorkowym posiedzeniu Rady ds. Ogólnych za kontynuowaniem postępowania z art. 7 wobec Polski - wynika z informacji PAP ze źródeł dyplomatycznych.

Wtorkowe posiedzenie, na którym wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans przedstawiał informacje dotyczące praworządności w Polsce, trwało nieco ponad pół godziny. W dyskusji wzięło udział 12 krajów i przedstawiciel Polski. Było to już 11 od ubiegłego roku posiedzenie w sprawie naszego kraju.

Według rozmówcy PAP, który przysłuchiwał się wymianie zdań ministrów, przedstawiciele stolic ocenili jako pozytywne kroki polskich władz dotyczące zmian w Sądzie Najwyższym, ale wskazali, że potrzeba dalszych działań, by zapewnić praworządność.

Timmermans krytykował stawianie przed izbą dyscyplinarną polskich sędziów zadających pytania Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Od ostatniego wysłuchania w grudniu mieliśmy bardzo mały postęp. Były za to nowe niepokojące wydarzenia, zwłaszcza jeśli chodzi o procedury dyscyplinarne przeciwko sędziom, którzy publicznie wypowiadali się na temat praworządności, albo tych, którzy kierowali pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE. Chcemy, żeby to zostało wyjaśnione - powiedział po posiedzeniu Rady ds. Ogólnych Frans Timmermans.

Timmermans przekonywał na konferencji prasowej, że praworządność jest kluczowym elementem przyszłości UE. Wierzę, że jest wciąż przestrzeń do poprawy dialogu z Polską. KE jest gotowa do prowadzenia tego dialogu, do zajęcia się problemami, które są na stole - zadeklarował.

Jak zaznaczył, jeśli chodzi o Sąd Najwyższy, to procedura przeciwnaruszeniowa w Trybunale Sprawiedliwości UE będzie kontynuowana. Polskie władze wielokrotnie wskazywały, że nie ma już do niej podstaw w związku ze zmianami wprowadzonymi w SN. TSUE ma wydać wyrok w tej sprawie na wiosnę.

Zastrzeżenia KE nie ograniczają się jednak do tej kwestii. Wciąż niepokoimy się o sytuację dotyczącą Trybunału Konstytucyjnego, chcemy wyjaśnienia sytuacji sądów powszechnych, mieliśmy wiele pytań w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa. Mamy wiele spraw do przedyskutowania z polskimi władzami - oświadczył wiceszef KE.

Ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś, który zastępował ministra ds. europejskich Konrada Szymańskiego na posiedzeniu, relacjonował, że w czasie dyskusji o Polsce podkreślał, że rząd zrealizował 100 proc. postulatów Komisji, jakie zostały zawarte w skardze do TSUE.

Podkreślaliśmy, że fakt, iż Komisja nie zdecydowała się na wycofanie skargi, jest zdecydowanym precedensem. W ciągu 15 lat naszej obecności w UE, śledząc różnego rodzaju procedury naruszeniowe, możemy powiedzieć, że w tego typu przypadkach Komisja zawsze wycofywała skargi w momencie, gdy państwo członkowskie zrealizowało przedmiot tej skargi. Mamy tutaj do czynienia z sytuacją precedensową nie tylko dla Polski, ale wszystkich państw członkowskich - powiedział polskim korespondentom w Brukseli Sadoś.