Sąd Najwyższy skierował do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dwa kolejne pytania prejudycjalne. Pyta o prawidłowość wyboru Krajowej Rady Sądownictwa i - w konsekwencji - sędziów nowej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

W pytaniu pierwszym chodzi o stwierdzenie, czy Izba Dyscyplinarna SN jest w myśl prawa europejskiego niezależna i niezawisła, skoro jej członkowie powołani zostali przez nową Krajową Radę Sądownictwa: a więc instytucję, która powinna stać na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, ale która po niedawnej reformie - z uwagi na nowy model jej ukształtowania i sposób działania - nie daje gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej.

Drugie pytanie będzie miało sens, jeśli unijny Trybunał uzna, że Izba Dyscyplinarna tego wymogu nie spełnia.

Sąd Najwyższy pyta: to co wtedy z powołanymi w tym trybie sędziami Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego - czy oni mogą orzekać? - tłumaczy sędzia Michał Laskowski.

Jak przyznaje, pośrednio jest to także pytanie generalnie o uprawnienia nowej Krajowej Rady Sądownictwa.

Równocześnie Sąd Najwyższy wniósł o zastosowanie przez TSUE przyspieszonego trybu rozpatrywania pytań.

Pytań ma być więcej. To zorganizowana akcja

Nie są to pierwsze pytania prejudycjalne skierowane przez polskie sądy do TSUE.

Na początku sierpnia Sąd Najwyższy wystosował pięć takich pytań i zawiesił stosowanie trzech artykułów ustawy o SN, określających zasady przechodzenia sędziów tego sądu w stan spoczynku.

Pytania zostały zadane na tle rozpoznawanej przez Sąd Najwyższy sprawy: w powiększonym składzie orzekającym znalazł się bowiem sędzia, który przekroczył już 65. rok życia i co do którego trwała procedura związana z przeniesieniem go w stan spoczynku lub ewentualnym umożliwieniem mu dalszego orzekania.

TSUE rozpoczął rozpatrywanie wniosku Sądu Najwyższego w końcu sierpnia.

W ubiegłym tygodniu o niezawisłość sędziowską spytali unijny Trybunał również sędziowie z Łodzi i Warszawy.

według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy RMF FM: w najbliższych dniach i tygodniach do Luksemburga może trafić od kilku do nawet kilkunastu kolejnych pytań, związanych z wprowadzeniem nowych przepisów w ustawach o sądach, Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Pytania mają dotyczyć zgodności nowych regulacji z unijnym Traktatem, a zwłaszcza możliwości wywierania przez władzę polityczną nacisku na sędziów.


(e)