Do 30 września Sejm przedłużył termin zakończenia prac przez komisję śledczą badającą tzw. aferę hazardową. Posłowie znowelizowali uchwałę powołującą tzw. komisję hazardową. Za nowelizacją opowiedziało się 380 posłów; przeciw było 5, a 2 wstrzymało się od głosu.

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski poinformował wcześniej, że decyzję o przedłużeniu prac komisji do końca września podjęło w czwartek Prezydium Sejmu w porozumieniu z Konwentem Seniorów. Jak wyjaśnił, przesunięcie terminu przedstawienia przez komisję raportu ze swoich prac na koniec września jest podyktowane tym, by uwzględnić spodziewany wniosek o zawieszenie prac komisji na parę tygodni.

Komisja hazardowa ustaliła w czwartek na pierwszym posiedzeniu po katastrofie pod Smoleńskiem, że nie będzie zwoływać swoich posiedzeń do 7 lipca. Przewodniczący komisji Mirosław Sekuła (PO) powiedział, że decyzja ta oznacza, że do 7 lipca nie będzie posiedzeń komisji i żaden z członków komisji nie będzie w tym czasie składał żadnych wniosków. Jest to faktyczne zawieszenie prac komisji, ale nie w trybie ustawowym i regulaminowym. To jest dżentelmeńska umowa potwierdzona oświadczeniami polityków zasiadających w komisji - ocenił.

Pierwotnie uchwała powołująca komisję hazardową zakładała, że ma ona działać do końca lutego br. roku. Termin zakończenia jej prac został już raz przedłużony. Zgodnie z poprzednią nowelizacją uchwały, komisja miała złożyć raport do 30 kwietnia.