"Bije od niego ogromne doświadczenie. Mam nadzieję, że wykrzesa z zawodników dużo energii i entuzjazmu. Chciałbym, żeby kadra przeszła gruntowne zmiany" - mówił w Radiu RMF24 Marek Jóźwiak, były reprezentant Polski, komentując oficjalną prezentację portugalskiego trenera Fernando Santosa jako selekcjonera piłkarskiej kadry Polski. Na pytanie Krzysztofa Urbaniaka o wybór, którego dokonał prezes PZPN, Cezary Kulesza odpowiedział, że była to dobra decyzja.

Mam nadzieję, że w przyszłości będzie to bardzo dobry wybór, jeśli chodzi o polską piłkę. Pozytywnie odebrałem konferencję prasową Fernando Santosa. Widać ogromne obycie w wypowiedziach medialnych. Oby tak samo było na boisku - mówił Marek Jóźwiak pytany o to, czy wybór Fernando Santosa na stanowiska selekcjonera zagwarantuje nam skok naprzód.

Jaka może być wizja polskiej kadry według Santosa? Myślę, że chciałby, żeby to było połączenie młodości z doświadczeniem. Mam nadzieję, że zachowany zostanie balans między umiejętnościami, a świeżą krwią. Młodzi zawodnicy będą stanowili trzon kadry w perspektywie mistrzostw świata w 2026 roku - analizował były reprezentant Polski. Myślę, że jest również ważne, żeby pierwszy selekcjoner udzielił się, jeśli chodzi o sposób i system szkolenia w Polsce - dodał.

"Na szczęście trzeba sobie zapracować"

Szczęście nie spada z nieba, na szczęście trzeba sobie zapracować mówił na konferencji prasowej trener Santos. Krzysztof Urbaniak pytał swojego gościa, jak będzie wyglądała teraz praca Portugalczyka z kadrą? Jakiego stylu się spodziewa?

Trener jest doświadczony. Nie spodziewałbym się od razu diametralnej zmiany stylu gry. Pierwsze spotkania to będzie poznawanie drużyny. Selekcjoner bardzo mocno zwraca uwagę na grę defensywną oraz na budowanie akcji poprzez kontrataki. Spodziewam się, że dopływ polskiej młodzieży do kadry spowoduje, że Fernando Santos troszeczkę otworzy się na inną grę z zachowaniem balansu między grą defensywną a ofensywną - mówił Marek Jóźwiak.

"Być może wychowamy trenera"

To istotne, by mieć współpracownika, który jest Polakiem. W początkowej fazie to bardzo ważne, zna lepiej mentalność, osobowość, może przekazywać lepiej moje pomysły - mówił na konferencji Fernando Santos pytany o to, czy w jego sztabie znajdą się Polacy.

O to, z kim będzie współpracował Portugalczyk, Krzysztof Urbaniak pytał swojego gościa.

Mówi się o Łukaszu Piszczku, mówi się o Tomku Kaczmarku. Trener podkreślił na konferencji, że rozmawiał już z kilkoma kandydatami. Nie chciałbym, aby ci ludzie zostali mu narzuceni z góry. Świadczyłoby to o tym, że ktoś wchodzi w jego kompetencje. Ważną rzeczą jest, aby przy selekcjonerze był ktoś, kto zna środowisko piłkarskie, zna polskich zawodników, ich mentalność i będzie przekaźnikiem wiedzy między zawodnikami a pierwszym trenerem. Być może sami wychowamy swojego pierwszego trenera Polski, będąc właśnie przy pracy z tak doświadczonym trenerem jak Fernando Santos - podsumował Jóźwiak.


Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.