Prawie 75 proc. Polaków twierdzi, że współpraca premiera i prezydenta, którzy pochodzą z przeciwnych obozów politycznych, będzie niezgodna - wynika z najnowszego sondażu United Surveys na zlecenie RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Przeciwnego zdania jest ponad 21 proc. ankietowanych.

Sejm wybrał w poniedziałek w ramach tzw. drugiego kroku konstytucyjnego przewodniczącego PO Donalda Tuska na premiera, a we wtorkowym głosowaniu członków rządu Tuska. Wcześniej posłowie nie udzielili wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego.

W środę rano w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda powołał Tuska na nowego premiera oraz powołał nowych członków Rady Ministrów.

Oznacza to, że w najbliższym czasie premier i prezydent będą pochodzić z przeciwnych obozów politycznych. Tak będzie przynajmniej do 2025 roku, kiedy kończy się kadencja Andrzeja Dudy i powinny odbyć się wybory prezydenckie.

Premier z prezydentem nie będą w stanie współpracować?

W związku z tym w najnowszym sondażu United Surveys zapytał respondentów, jak - według nich - przez ten czas będzie wyglądała ich współpraca.

74,4 proc. ankietowanych stwierdziło, że będzie ona niezgodna (54,8 proc. - "raczej niezgodna", 19,6 proc. - "zdecydowanie niezgodna"). Przeciwnego zdania jest 21,1 proc. badanych (0,3 proc. - "zdecydowanie zgodna", 20,8 proc. - "raczej zgodna").

4,6 proc. uczestników sondażu nie ma zdania na ten temat.

Badanie United Surveys dla RMF FM i "DGP" zostało przeprowadzone w dniach 8-10 grudnia na próbie 1000 osób. 

Prezydent: Będę szukał współpracy

Mogę państwa zapewnić, że temu, co służy dobru obywateli i trwaniu Rzeczypospolitej z całą pewnością nie będę się sprzeciwiał i nie będę tego blokował. Wystarczy przyjść tutaj do Pałacu Prezydenckiego, usiąść i porozmawiać na temat tego, co państwo chcecie przeprowadzić, zapewniam, że zawsze znajdzie się na to czas w kalendarzu moim - powiedział prezydent po powołaniu i zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska.

Zapewnił o woli współpracy, nawet jeśli nie będzie w danej sprawie płaszczyzny porozumienia. Ale zapewniam, że będę jej szukał tak, żebyście także i państwo mogli zrealizować swoje zamierzenia - podkreślił Duda.

Proszę, żebyście państwo potraktowali moje słowa na poważnie, bo mi zależy, ogromnie mi zależy na tym, żeby te zobowiązania wszystkie, które podejmujemy zostały dla Polaków i dla Polski zrealizowane jak najlepiej - powiedział prezydent.

Jak dodał, "polskie sprawy są dzisiaj w bardzo dobrej kondycji". Oczywiście są obszary, gdzie mogłyby być w lepszej. Mam nadzieję, że uda się państwu w tych obszarach, gdzie mogłyby być w lepszej tę sytuację poprawić i naprawić - podkreślił prezydent.

Życzył powodzenia nowemu rządowi w realizacji polskich spraw i podjętych zobowiązań. Zaczyna się w jakimś sensie nowy, kolejny rozdział w historii wolnej, suwerennej, niepodległej Polski - powiedział prezydent.

Tusk: Z radością przyjąłem słowa prezydenta

Z radością przyjąłem gotowość do pełnej współpracy ze strony prezydenta. Każdy, bez wyjątku, kto chce działać zgodnie ze słowami złożonej dzisiaj przysięgi, będzie naszym sojusznikiem - mówił premier Donald Tusk w Pałacu Prezydenckim.

Nie ma dla nas ważniejszej sprawy niż dobro ojczyzny i pomyślność naszych obywateli. To jest nasze obywatelskie wyznanie wiary, to będzie motto, które każdej pani i każdemu panu ministrowi będzie przyświecało. To motto jest dla nas wielkim zobowiązaniem - podkreślił.