Dziesięciu żołnierzy sił międzynarodowych - w tym siedmiu Amerykanów - zginęło w poniedziałek w Afganistanie. Pięciu amerykańskich żołnierzy zginęło we wschodniej części kraju w wybuchu przydrożnej bomby. Na południu kraju jeden żołnierz stracił życie w zamachu bombowym, a drugi w wyniku ostrzału. W innych incydentach zginęło także trzech żołnierzy sił ISAF z innych krajów.

Więcej szczegółów nie podano.

Ambasada USA w Kabulu poinformowała ponadto, że w samobójczym zamachu na policyjny ośrodek szkoleniowy w Kandaharze zginął amerykański ochroniarz i jeszcze jedna osoba. Podczas tego zamachu, przeprowadzonego przez trzech samobójców, rannych zostało trzech afgańskich policjantów.