Stanisław Karczewski nie pracuje już w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą – poinformował portal tvn24.pl. Dyrekcja placówki postanowiła nie przedłużać z nim umowy.

Pogłoski o utracie pracy przez Karczewskiego najpierw pojawiły się mediach społecznościowych. Później dyrektor naczelna Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Nowym Mieście nad Pilicą potwierdziła w odpowiedzi na pytanie Konkret24 przekazała, że Stanisław Karczewski był zatrudniony w lecznicy na podstawie umowy cywilnoprawnej do 12 maja 2023 roku. Dyrekcja SP ZOZ w Nowym Mieście nad Pilicą nie przedłużyła umowy - przekazała.

Do sprawy odniósł się też sam zainteresowany. Senator PiS przekazał, że "na razie nie planuje podejmowania pracy w innym szpitalu".

Dekady przepracowane w nowomiejskim szpitalu

Karczewski na swojej stronie internetowej informuje, że pracę w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą rozpoczął "bezpośrednio po uzyskaniu dyplomu lekarza medycyny" w 1981 roku. W placówce zaczynał jako stażysta, później był młodszym asystentem, asystentem, starszym asystentem, kierownikiem Oddziału Pomocy Doraźnej, zastępcą ordynatora, zastępcą dyrektora, dyrektorem i ordynatorem Oddziału Chirurgicznego. Przewodniczył też Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność". Równocześnie rozwijała się jego kariera polityczna.

W 2019 roku portal tvn24.pl ujawnił, że Karczewski w latach 2009-2015 jako senator, a później wicemarszałek Senatu zarobił ponad 400 tys. zł, odbywając płatne dyżury będąc w tej placówce na bezpłatnym urlopie na czas wykonywania mandatu senatora. Polityk pytany o tę sprawę, stwierdził, że był przekonany, że "wszystko odbywa się zgodnie z prawem". 

Kontrolę w sprawie pracy Karczewskiego w szpitalu zlecił główny inspektor pracy. GIP stwierdził w sprawie senatora w 2019 roku, że "przepisy prawa pracy nie stoją na przeszkodzie zawarciu z własnym pracownikiem, korzystającym z urlopu bezpłatnego, umowy cywilnoprawnej, jednakże z zastrzeżeniem, że realizacja tejże umowy nie będzie przebiegała na warunkach właściwych dla stosunku pracy".

W maju 2020 roku Karczewski ogłosił, że wraca do zawodu. Rezygnuję dziś z funkcji wicemarszałka Senatu. Wracam do zawodu, ale nie wycofuję się z polityki. Dalej będę senatorem i będę współpracował - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM. Wówczas przekazał też, że będzie pracował w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą.

Pytany o powody rezygnacji wyjaśnił wówczas, że wiele czynników na to wpłynęło: W tym roku kończy mi się okres wygaszenia mojego prawa do wykonywania zawodu, a to jest piękny zawód.