Rosja bezkarnie rozgrywa Ukrainę. To władze na Kremlu przyczyniły się do porażki szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Unijni przywódcy nie byli w stanie przekonać Ukraińców do zbliżenia z Europą. Zatriumfowała Moskwa, która ostro szantażowała Kijów gospodarczo. Czy Rosjanie mogą próbować przeprowadzić ukraiński scenariusz w Polsce?

Mają na to kilka sposobów. Oczywiście Polska jest znacznie mniej uzależniona od Rosji niż Ukraina, ale Kreml i tak ma na nas duży wpływ. Przede wszystkim ekonomiczny. Rosjanie już zresztą z niego korzystali. Mogą na przykład utrzymywać wobec nas wysokie ceny gazu i grozić zablokowaniem dostaw.

My niestety nie potrafimy się przed tym bronić, bo wydobycie gazu się u nas ślimaczy. Problemy są również z budową terminalu gazu skroplonego, dzięki któremu gaz przypływałby do nas statkami.

Poza tym Rosjanie mogą rozgrywać nas, blokując polską żywność, i oczywiście politycznie.

Wydarzenia po katastrofie 10 kwietnia jasno pokazały, że Moskwa potrafi świetnie dyrygować zachowaniami naszych polityków.