Niemcy w zasadzie popierają wysunięty przez Polskę pomysł utworzenia europejskiej unii energetycznej, jednak trzeba wypracować szczegóły takiego rozwiązania - powiedziała w Berlinie Angela Merkel. Kanclerz Niemiec wystąpiła na wspólnej konferencji z premierem Donaldem Tuskiem, na której poinformowali o drugiej fazie sankcji dla Rosji.

Rosja ma albo mogłaby mieć możliwość sprowadzenia separatystów na pokojową drogę debaty o reformie ukraińskiej konstytucji i o przygotowaniu wyborów - wyjaśniła kanclerz. W jej ocenie "jak dotąd takich sygnałów brakuje". W tej sytuacji "trzeba będzie rozważyć dalsze sankcje, w ramach drugiej fazy sankcji" - dodała kanclerz.

Tusk podczas wspólnej konferencji apelował o nowe zdefiniowanie polityki europejskiej i "nową solidarność europejską", wobec tego co dzieje się na Ukrainie.

Budowaliśmy swoistą soft power, to była specjalność Europy. Ta soft power to jest rzeczywista wierność pewnym wartościom, w tym solidarność wobec ludzi, którzy zagrożeni są w swojej wolności. Skoro dzisiaj nie jesteśmy gotowi do twardej obrony tych wartości poza granicami Unii Europejskiej, bo nikt nie chce konfliktu zbrojnego, to musimy tym bardziej być gotowi do prezentowania wierności tej soft power. Tym wartościom, które są fundamentem UE. Kiedy myślimy o Ukrainie, powinniśmy także o tym pamiętać - mówił Tusk.

Zasadniczym tematem rozmów Tuska z Merkel ma być pomysł unii energetycznej. Tusk przypomniał zasługi niemieckiej kanclerz dla stabilizacji UE w okresie kryzysu finansowego, a właśnie ta stabilizacja, jak argumentował, była w tamtym okresie najważniejszym zadaniem. Uważam, że dzisiaj największym zadaniem jest Europa bezpieczna. A jednym z elementów gwarantujących bezpieczną Europę, obok stabilności, jest niezależność energetyczna - przekonywał Donald Tusk.

(fg)