"Po zakończeniu tej strasznej wojny Ukrainę czeka kilka lat rozminowywania" - powiedział szef ukraińskiego MSW Denys Monastyrski, cytowany przez agencję Ukrinform. Ukraina już teraz poprosiła zagranicznych partnerów, żeby przygotowali grupy ratowników i sprzętu, którzy będą mogli "przyjechać i pomóc".

Szef ukraińskiego MSW Denys Monastyrski zaznaczył, że przygotowywany jest "ogromny desant" ratowników - m.in. z UE, USA i Wielkiej Brytanii.

"Żaden obiekt nie może zostać odbudowany bez wcześniejszego rozminowania, a nasi ratownicy nie nadążają z tymi działaniami" - dodał.

Teraz wiele krajów udziela wsparcia Ukrainie, m.in. dostarczając samochody dla straży pożarnej, szpitale polowe czy sprzęt ochronny, taki jak kaski i kamizelki kuloodporne. Są to m.in.: Francja, Polska, Grecja, Niemcy, Litwa, Austria, Szwecja, Szwajcaria, Belgia, Estonia, Holandia, Kanada, Rumunia i USA.

W nocy z wtorku na środę premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział, że na odbudowę kraju ze zniszczeń wojennych potrzeba będzie co najmniej 565 mld dolarów.

Zełenski po spotkaniu z premierami: Z takimi przyjaciółmi zwyciężymy

We wtorek prezydent Wołodymyr Zełenski podziękował premierom Polski, Czech i Słowenii za wizytę w Kijowie i wsparcie dla Ukrainy. "Jestem przekonany, że z takimi przyjaciółmi, z takimi krajami, sąsiadami, partnerami rzeczywiście damy radę i zwyciężymy" - podkreślił ukraiński przywódca. Premier Mateusz Morawiecki z kolei zaznaczył, że "inwazja musi się skończyć", a wicepremier Jarosław Kaczyński zaapelował o misję pokojową NATO.

Prezydent Zełenski, a także premier Ukrainy Denys Szmyhal spotkali się we wtorek z przebywającymi w Kijowie: premierem Mateuszem Morawieckim, wicepremierem Jarosławem Kaczyński oraz premierami Czech: Petrem Fialą i Słowenii Janezen Janszą.

Po spotkaniu prezydent Ukrainy podziękował europejskim politykom za wsparcie. To jest zdecydowane stanowisko w tym czasie, kiedy nawet wielu ambasadorów opuściło Ukrainę z powodu wtargnięcia Federacji Rosyjskiej na ogromną skalę na naszą ziemię i ci ludzie, liderzy swoich wspaniałych, niezależnych krajów nie boją się. Bardziej boją się o nasz los i są tutaj, żeby nas wesprzeć i to jest bardzo mocny, mężny, przyjazny krok - powiedział Zełenski.

Jestem przekonany, że z takimi przyjaciółmi, z takimi krajami, sąsiadami, partnerami rzeczywiście damy radę i zwyciężymy - dodał Zełenski

Zapewnił, że Ukraina absolutnie ufa tym krajom i jej liderom. Dlatego mówimy o gwarancjach bezpieczeństwa, o naszej przyszłości w Unii Europejskiej albo mówimy też o polityce sankcyjnej. Wiemy, że to wszystko, co omawiamy rzeczywiście osiągnie swój cel i będzie to miało cel pozytywny dla naszego kraju, dla naszego bezpieczeństwa i dla naszej przyszłości - zaznaczył Zełenski.