Izraelski żołnierz zastrzelił na Zachodnim Brzegu Jordanu 60-letnią Palestynkę, która usiłowała zaatakować go nożem. W innym incydencie na tym samym terytorium trzej Izraelczycy zostali ranni w ataku Palestyńczyków.

Żołnierz użył broni wobec kobiety, kiedy ta próbowała dźgnąć go nożem. W wyniku doznanych obrażeń Palestynka zmarła w izraelskim szpitalu.

Dziennik "Haarec" przekazał, że brat zastrzelonej kobiety powiedział, iż jej zdrowie psychiczne pogorszyło się i próbowała targnąć się na własne życie po utracie pracy w salonie piękności z powodu pandemii koronawirusa.

Nie jeden incydent

Później jadący samochodem z palestyńską rejestracją uzbrojeni Palestyńczycy otworzyli ogień do grupy Izraelczyków stojących na ruchliwym skrzyżowaniu w pobliżu żydowskiego osiedla w Tapuah, poważnie raniąc dwóch z nich. Trzeci jest lżej ranny. Izraelskie wojsko prowadzi poszukiwania napastników.

W czasie ramadanu, świętego miesiąca muzułmanów, na Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie nie ustaje napięcie pomiędzy Izraelczykami a Palestyńczykami. Dochodzi do starć pomiędzy izraelską policją a Palestyńczykami zwłaszcza w pobliżu jerozolimskiego starego miasta, gdzie są święte miejsca judaizmu i islamu.

Po ostatnich atakach premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział ostrą reakcję. Nie pozwolimy terrorystom podnieść głowy i uderzymy w naszych wrogów - oznajmił.