Unijne miliony na likwidację skutków nawałnic z 2017 roku wreszcie trafią na konta samorządów. 8 miesięcy po tym, jak przekazano je polskiemu rządowi.

Chodzi o środki przyznane z funduszu solidarności UE - w sumie 12,2 mln euro. Dostaną je samorządy z Pomorza, Wielkopolski i Kujawsko-Pomorskiego.

Jednak 8-miesięczne opóźnienie to dla samorządowców spory problem. Według unijnych przepisów beneficjenci - czyli w tym wypadku urzędy marszałkowskie i gminy - mają 18 miesięcy na rozliczenie pieniędzy, od chwili przekazania ich do kraju.

Samorządom zostało więc tylko 10, a wydanie tych funduszy nie jest takie proste - trzeba ogłosić przetargi, rozstrzygnąć je, rozpatrzyć ewentualne odwołania, podpisać umowy... Niektóre gminy będą więc walczyć z czasem, by nie stracić przyznanych pieniędzy.

Pieniądze przeleżały 8 miesięcy nietknięte na rządowych kontach, ponieważ trzeba było opracować zasady rozdzielania funduszy i składania wniosków przez samorządy. Tak przynajmniej twierdzi MSWiA, które już w styczniu informowało, że te prace się kończą.

Na pytanie, dlaczego aż tak się przeciągnęły, na razie nie ma odpowiedzi.

Opracowanie: