Holandia wysłała do Włoch ekipę ratowników z psami tropiącymi. Mają oni pomóc w poszukiwaniu zaginionej od sześciu dni 12-letniej, autystycznej dziewczynki. Iuschra Gazi oddaliła się od grupy niepełnosprawnych dzieci, które były na pieszej wycieczce w zalesionych, górskich terenach w okolicach miasta Brescia.

Mimo upływu kilku dni, nie natrafiono na żaden ślad zaginionej dziewczynki. 12-latka cierpi na autyzm. Zaginęła w trakcie wycieczki zorganizowanej przez fundację wspierającą osoby mające problemy psychiczne Fabop. Okoliczności nie są jasne. Wiadomo natomiast, że Iuschra zaginęła w zalesionym terenie, gdzie jest dużo grot, jaskiń i niebezpiecznych uskoków terenu.

12-latki szuka blisko pół tysiąca ludzi: obrona cywilna, karabinierzy, strażacy, speleolodzy i ochotnicy. Na pomocy ruszyli także ratownicy z psami tropiącymi z Holandii. Wcześniej brali oni udział w poszukiwaniu 17-letniej Koen van Keulen z Soest, która zaginęła nad jeziorem Garda. Nastolatka, jak się później okazało, spadła z urwiska do wody i utopiła się. Ekipa holenderska z 12 psami na wieść o zaginięciu 12-letniej Iuschry została we Włoszech, by wspomóc poszukiwania dziewczynki.    

Czekam na moją córkę, dziękuję wszystkim za ciężką pracę - powiedział ojciec 12-latki.

Stan dziecka poważnie utrudnia poszukiwania. Jak podaje SkyTg24, nawet jeśli dziewczynka słyszy nawoływania ratowników, może nie odpowiadać obcym jej ludziom. Dlatego część poszukujących jej osób chodzi po lasach z telefonami komórkowymi w ręku. Odtwarzają oni głos nagranych rodziców i muzykę z ulubionych kreskówek Iuschry, mając nadzieję, że zwróci to uwagę dziecka.

Ratownicy obiecują szukać dziewczynki do skutku. Nie ustąpimy, aż ją znajdziemy: żywą lub martwą. Bez względu na to, czy potrwa to dni, czy tygodnie - zapowiadają.

 (j.)