Chcesz ważyć mniej, jedź na Sri Lankę, za wszelką cenę nie zbliżaj się do... Islandii. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) opublikowała właśnie wyniki pomiarów siły grawitacji na powierzchni Ziemi. Obserwacje te wykonała sonda GOCE (Gravity Field and Steady-State Ocean Circulation Explorer), wystrzelona na orbitę w marcu 2009 roku.

Wyniki pomiarów pokazują, że cała Europa znajduje się w strefie silniejszego przyciągania, podobnie jak rejony Indonezji i Australii. Odwrotnie jest z kolei w Ameryce Północnej i we wschodniej części Ameryki Południowej, a najsłabiej Ziemia przyciąga mieszkańców południowych Indii i Sri Lanki.

Jeśli nałożyć te wyniki na normalną geoidę i z dużą przesadą podnieść poziom Ziemi tam, gdzie przyciaganie jest wyższe, a obniżyć tam, gdzie jest niższe, okaże się, że Ziemia przypomina wielkiego... ziemniaka.

Wszystko to ze względu na nierównomierny rozkład mas skalnych w kuli ziemskiej. Efekt jest subtelny, ale zauważalny. Okazuje się, że w związku z tym poziom Oceanu Indyjskiego jest miejscami nawet 180 metrów niższy od poziomu Atlantyku u wybrzeży Europy.

Zmierzenie tych różnic było możliwe dzięki sondzie GOCE, która od dwóch lat krąży na rekordowo niskiej dla satelitów naukowych orbicie, na wysokości 245 kilometrów nad Ziemią. Jej niezwykle czuła aparatura pozwala na zarejestrowanie różnic przyspieszeń, rzędu jednej 10-bilionowej części przyspieszenia ziemskiego.

W przyszłości, zebrane przez GOCE dane przyczynią się do lepszego zrozumienia ruchów płyt tektonicznych, które prowadzą do trzęsień ziemi. Dane te będa też istotne w badaniach prądów morskich, które mają kluczowe znaczenie dla klimatu na Ziemi.