Naukowcy po raz pierwszy z dużą dokłądnością zmierzyli temperaturę we wnetrzu Ziemi. Ich wynik pokazuje, że jest tam naprawdę bardzo gorąco, w obrębie tak zwanego jądra zewnętrznego temperatura sięga 3700 stopni Celsjusza.

Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology przeprowadzili analizę trzęsień Ziemi i związanych z nimi fal sejsmicznych pod powierzchnią Ameryki Środkowej i Południowej.

Stan fizyczny i chemiczny warstw w głębi Ziemi wpływa istotnie na to, jak fale sejsmiczne się rozchodzą, równocześnie zależy od panującej tam temperatury. Dokładne pomiary, połączone z wiedzą geologiczną pomogły w obliczeniach.

Jak donosi tygodnik "Science", udało się w ten sposób oszacować temperaturę w obszarze tak zwanego zewnętrznego jądra Ziemi, na niespełna 3700 stopni Celsjusza. Wiadomo, że głębiej, w obrebie stałego jądra temperatura jest jeszcze o parę tysięcy stopni wyższa.

Na podstawie tych obserwacji oszacowano, że około 1/3 ciepła, promieniującego z powierzchni Ziemi do atmosfery, pochodzi z jądra Ziemi. Jak się oczekuje, tego typu badania pomogą między innymi w lepszym zrozumieniu zjawisk sejsmicznych i wulkanicznych, a także procesów odpowiedzialnych za istnienie pola magnetycznego Ziemi.