Uczonym z Rowland Institute for Science w Massachusetts zatrzymali na moment, a potem błyskawicznie uwolnili impuls świetlny. Wyniki eksperymentu opublikowane zostaną w najbliższym numerze "Nature".

Światło w próżni rozchodzi się z prędkością około 300 tys. km/s. Przechodząc np. przez szkło światło zwalnia. O tym jak szybko przechodzi światło w danym materiale decyduje parametr materiału zwany współczynnikiem załamania światła (oznaczany n). Np. materiał, z którego wykonany jest rdzeń światłowodu, ma współczynnik załamania światła n=2.4. Oznacza to, że wewnątrz światłowodu światło rozchodzi się z ponad dwukrotnie mniejszą prędkością niż w próżni. Naukowcy z Rowland Institute użyli gazu złożonego ze złapanych w pułapki magnetyczne atomów sodu, ochłodzonego do temperatury bliskiej bezwzględnego zera (-273 st. Celsjusza). Taki gaz niemal calkowicie zatrzymuje światło. Jednak w stanie naturalnym gaz, oprócz spowalniania światła, także je pochłania. Żeby uczynić gaz przezroczystym dla światła, trzeba użyć metody tzw. wymuszania przezroczystości. Np. jeśli na kryształ skierujemy dodatkowy promień laserowy o innym kolorze światła (nazwijmy go pomocniczym), to uczyni on ten kryształ przezroczystym dla pierwszego promienia (próbkującego). W eksperymencie Amerykanów promień próbkujący nie jest ciągły, lecz ma postać pojedynczych impulsów. Jeśli teraz nagle wyłączymy promień pomocniczy, to jeden z impulsów promienia próbkującego zostanie zatrzymany wewnątrz gazu. Gdy po pewnym czasie ponownie włączymy promień pomocniczy, zatrzymany impuls wyleci z kryształu nietknięty, tak jakby zrobił sobie przerwę w podróży.

Do czego może być użyty taki gaz? Naukowcy przewidują, że może być wykorzystywana w super-szybkich układach pamięci współpracujących z komputerami kwantowymi.

00:10