Zabójczy wirus Zachodniego Nilu znów dał o sobie znać na wschodnim wybrzeżu USA. Póki co, epidemia szerzy się wśród ptaków. Fachowcy obawiają się jednak infekcji ludzi.

Obawy nie są bezpodstwane, zwłaszcza że roznosicielami zarazków są komary. A tych nie brakuje w okolicach Nowego Jorku, gdzie jest wiele terenów zielonych. Pracownicy amerykańskiego Departamentu Zdrowia znaleźli zakażone wirusem owady także w powiatach Suffolk i Westchester. Już dziś - służby medyczne Suffolk rozpoczynają powszechną akcję dezynfekcyjną. Spryskane zostaną wszystkie tereny zielone.

Wirus Zachodniego Nilu powoduje zapalenie opon mózgowych, atakuje też drogi oddechowe i układ pokarmowy. W ubiegłym roku, w okolicach Nowego Jorku wirus zabił siedem osób.

9:52