Sonda "Mars Odyssey 2001" wystartowała wczoraj z Przylądka Canaveral na Florydzie. Tym samym rozpoczął się kolejny etap badań "Czerwonej Planety". Start przebiegł bez zakłóceń, sonda dotrze w pobliże Marsa w październiku, a pierwsze dane prześle w styczniu.

Amerykańska agencja kosmiczna NASA nie ustaje w wysiłkach zbadania powierzchni Marsa. Na pokładzie sondy "Mars Odyssey 2001" umieszczone zostały urządzenia, które mają pozwolić na zbadanie składu marsjańskiej gleby i określić, czy na planecie nie ma skażenia radioaktywnego, zagrażającego przyszłym astronautom. Przewiduje się również poszukiwania śladów wody i aktywności wulkanicznej. NASA nie ukrywa, że wiąże spore nadzieje z nową misją, szczególnie po fiasku dwóch poprzednich. "Odyseja jest kolejnym ogniwem w łańcuchu innym misji badawczych. Mamy nadzieję, że uzyskane dzięki nim dane, zebrane razem, rzucą nieco światła na tajemnice Marsa" - powiedział jeden z naukowców z laboratorium naukowego NASA w kalifornijskiej Pasadenie. Obecna misja ma również dostarczyć informacji, które pomogą w planowaniu załogowej wyprawie na "Czerwoną Planetę". Posłuchaj relacji waszygtońskiego korespondenta RMF FM Grzegorza Jasińskiego:

00:05