Spieszmy się robić "selfie", bo się zdezaktualizują. A dokładnie... zdezaktualizuje się samo opisujące je słowo. Czasopismo "New Scientist" opisuje wyniki badań Marcelo Montemurro z University of Manchester i Damiána Zanette z National Council for Scientific and Technical Research w Argentynie wskazujące, że popularność słów zmienia się w cyklu 14-16-letnim. Podobne zależności obserwuje się przy tym nie tylko dla słów w języku angielskim, ale też francuskim, niemieckim, włoskim, rosyjskim i hiszpańskim. Jeśli tak, to "selfie" - słowo roku 2013 - spowszednieje nam już za 4-5 lat.

Spieszmy się robić "selfie", bo się zdezaktualizują. A dokładnie... zdezaktualizuje się samo opisujące je słowo. Czasopismo "New Scientist" opisuje wyniki badań Marcelo Montemurro z University of Manchester i Damiána Zanette z National Council for Scientific and Technical Research w Argentynie wskazujące, że popularność słów zmienia się w cyklu 14-16-letnim. Podobne zależności obserwuje się przy tym nie tylko dla słów w języku angielskim, ale też francuskim, niemieckim, włoskim, rosyjskim i hiszpańskim. Jeśli tak, to "selfie" - słowo roku 2013 - spowszednieje nam już za 4-5 lat.
zdj. ilustracyjne /DAVID CHANG /PAP/EPA

Montemurro i Zanette wybrali 5630 najczęściej używanych rzeczowników i z pomocą Google Ngram, bazy słów stosowanych w tekstach około 5 milionów zapisanych cyfrowo książek przeanalizowali, jak ich popularność zmieniała się na przestrzeni lat. Z pomocą specjalnie stworzonego na potrzeby tej analizy oprogramowania byli w stanie stworzyć rankingi popularności słów od 1700 do 2008 roku.

Jak pisze czasopismo "Palgrave Communications", rankingi te wykazały zaskakująca prawidłowość. Popularność niektórych słów w języku angielskim rosła i malała w cyklu 14-letnim. W XX wieku okres tych zmian nieco - o rok do dwóch - jeszcze się wydłużył. Porównywalne cykle popularności zaobserwowano też w innych popularnych językach: francuskim, niemieckim, włoskim, rosyjskim i hiszpańskim. Wyraźnie zauważano też, że popularność niektórych pokrewnych rzeczowników, jak król, królowa, czy królewna rosła i malała równocześnie.

Badacze nie wykluczają, że cykle popularności pewnych słów mogą mieć związek z wydarzeniami historycznymi, zauważono na przykład, że część słów traciła popularność w latach wojen światowych. Montemurro przyznaje jednak, że ogólne przyczyny tej okresowości nie są znane. Mimo to autorzy pracy są przekonani, że nie jest to przypadek. 

Trudno sobie wyobrazić losowe zjawisko, które dałoby nam taki powtarzalny obraz - mówi Montemurro - Jeśli ta okresowość jest odbiciem pewnej dynamiki ludzkich zachowań i naszej kultury, powinna pomóc w rozumieniu dlaczego tak właśnie zmieniają się tematy, o których najczęściej dyskutujemy. Możemy się między innymi dowiedzieć, dlaczego pisarze z czasem nudzą się tymi samymi tematami i szukają nowych.