Niewiele ponad tydzień minął od poprzedniej, trwającej około miesiąca przerwy w rozruchu czeskiej elektrowni atomowej w Temelinie, a już zakład ten trzeba ponownie zatrzymać. Niebezpieczne drgania wielkiej, tysiąc- megawatowej turbiny, jak się okazuje, nie ustały.

Takie informacje podała podczas wywiadu dla dziennika "Prawo” przewodnicząca Państwowego Instytutu Bezpieczeństwa Jądrowego w Pradze Dana Drabowa. Jeszcze niedawno rzecznik elektrowni zapewniał, że wszystkie usterki zostały usunięte, elektrownia pracuje jedną trzecią mocy i oddaje energię do sieci. Tymczasem wyszło na jaw, że po wymianie rur wysoko ciśnieniowych (w których pokazały się 20 centymetrowe rysy) i jednego z zaworów, drgania nie ustały. Drabowa ujawniła niejako mimo chodem, że zastosowana w Temelinie 1000 megawatowa turbina jest prototypowa. Tak wielkich jednostek Skoda dotąd nie produkowała. W Temelinie kończy się montaż, drugiego, identycznego bloku termonuklearnego, z taką samą turbiną. Prace zaawansowane są w 90 procentach, a rozruch ma nastapić w przyszłym roku.

17:45