Zamieszkałe przez sto tysięcy ludzi Szolnok jest pierwszym większym miastem, jakie stoi na drodze fali powodziowej we wschodnich Węgrzech. Tysiące osób umacnia i buduje wały wzdłuż rzeki Cisy, której poziom wzrósł o sześć metrów.

Ciężarówki i traktory dowożą piasek, który służy do budowania umocnień. Musimy zdążyć przed żywiołem - mówią biorący udział w akcji żołnierze, strażacy, policjanci i ochotnicy. Wczoraj węgierski parlament przedłużył stan wyjątkowy, jaki od tygodnia obowiązuje we wschodniej części kraju. Tymczasem meteorolodzy ostrzegają, że nadal będzie padać.

Wiadomości RMF FM 04:45