Kanadyjscy lekarze walczą o życie rocznej dziewczynki, którą znaleziono na ulicy w Edmonton. Dziecko obudziło się w środku nocy i wyszło samo z domu ubrane jedynie w pieluszkę.

Na zewnątrz w tym czasie było 20 stopni poniżej zera. Nikt nie wie jak długo dziewczynka przebywała na mrozie. Zdaniem lekarzy z kliniki w Edmonton w momencie przyjęcia do szpitala dziecko było krytycznie wychłodzone. Dziewczynka znajduje się w stanie śmierci klinicznej. Gdy przywieziono ją na oddział - nie oddychała i miała niewyczuwalne tętno. Natychmiastowa reanimacja odniosła jednak skutek. Lekarze przypuszczają jednak, że niedotlenienie mogło spowodować uszkodzenie mózgu dziecka. Na razie nie wiadomo, czy rodzicom dziewczynki zostaną postawione jakieś zarzuty.

04:25