Nic nie je od czterech lat i żyje. Pije tylko wodę z sokiem owocowym, a energię czerpie bezpośrednio z promieni słonecznych. To przypadek pewnego niemieckiego naukowca, który napisał książkę o swoim sposobie odżywiania.

Udało mi się nawet przybrać na wadze - chwali się mężczyzna, przyznając, że ci którzy chcą go naśladować, musżą mieć odbrobinę wiary. Tej jednak nie mają chyba koledzy naukowca, którzy chcą poddać go badaniom.

Tylko rośliny mogą przetwarzać energię słoneczną i dzięki temu rozwijać się, ludzie potrzebują jeszcze protein i tłuszczów. Nie wiemy, jak temu człowiekowi udaje się utrzymać przy życiu - mówi szef niemieckiego towarzystwa żywieniowego.