Mieszkańcy angielskiego miasta York podpisują petycję, która ma na celu zmianę obowiązującego od stuleci prawa, a które traktuje raczej srogo Szkotów. Zgodnie z nim, każdy mieszkaniec tej miejscowości może bez obaw o konsekwencje zastrzelić Szkota.

Na podstawie liczącego kilkaset prawa każdy mieszkaniec Yorku może zastrzelić mieszkańca północnej części wyspy. Należy spełnić tylko dwa warunki: Szkot musi znajdować się w obrębie miasta, a bronią może być wyłącznie łuk i strzała.

To archaiczne prawo powinno się zmienić – myślą postępowi mieszkańcy Yorku, którzy podpisali już stosowną petycję. Kilku Anglików rozpoczęło nawet ponad 300-kilometrowy marsz do Edynburga, by zaproponować szkockim władzom pokojowy traktat. Pozwoli on Szkotom spacerować po ulicach Yorku bez obaw o własne życie.