W lasach na Lubelszczyźnie w połowie nadleśnictw ogłoszono trzeci najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Wilgotność ściółki spadła tam poniżej piętnastu procent.

Mimo pożarowej trójki w nadleśnictwach Puławy i Radzyń Podlaski na razie nie wprowadzono zakazu wstępu do lasów. Można to zrobić dopiero wtedy, gdy najwyższy stopień zagrożenia utrzymuje się przez pięć kolejnych dni. Temperatura jednak cały czas jest powyżej 30 stopni a to sprawia, że nawet najmniejsza iskra - choćby niedopałek papierosa - może doprowadzić do pożaru. Nieco lepsza sytuacja jest w pozostałych nadleśnictwach Janów Lubelski i Włodawa. Tam wprowadzono drugi stopień zagrożenia pożarowego. Na szczęście do tej pory strażacy nie musieli wyjeżdżać do płonących lasów. Zarówno oni jak i leśnicy z nadzieją czekają na deszcz. Ten według prognoz dotrze na Lubelszczyznę dopiero we wtorek. Na szczęście ze względu na upały - większość mieszkańców spędza weekend na pobliskim Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim. Mimo braku oficjalnego zakazu, stanowczo odradzamy wycieczki do lasu.

foto Archiwum RMF

17:00