Plaga otyłości coraz częściej dotyka też małych dzieci. Naukowcy z Ohio State University proponują, co zrobić, by temu zapobiec. Ich badania wskazują na to, że wspólne rodzinne posiłki, ograniczenie czasu spędzanego przed telewizorem i dopilnowanie, by maluchy porządnie się wysypiały mogą znacznie ograniczyć ryzyko otyłości u czterolatków.

Jak donosi w marcowym wydaniu czasopismo "Pediatrics", przeanalizowano dane dotyczące 8550 dzieci urodzonych w Stanach Zjednoczonych w 2001 roku. Okazało się, że u dzieci w wieku 4 lat, w rodzinach wypełniających wszystkie trzy z powyższych warunków, zagrożenie nadwagą było o 40 procent niższe, niż w domach, w których nie przestrzegano żadnego z nich. Naukowcy uważają, że program minimum to co najmniej pięć rodzinnych posiłków w tygodniu, ograniczenie do dwóch godzin czasu spędzanego dziennie przed telewizorem i co najmniej 10,5 godziny snu na dobę.

Autorzy badań nie wyjaśniają, jaki dokładnie jest wpływ każdego z powyższych warunków. Wskazują tylko, że przestrzeganie nawet jednego z nich przynosi pozytywne skutki dla kontroli wagi dziecka, bez względu na jego dietę i aktywność fizyczną. Podkreślają też, że spędzanie większej ilości czasu razem i ograniczenie telewizji sprzyjają umysłowemu rozwojowi dziecka.