Czy wulkan zapada w drzemkę, czy może to tylko cisza przed burzą? Takie pytanie zadają sobie mieszkańcy japońskiej wyspy Hokkaido, którzy od kilku dni żyją w strachu przed wybuchem wulkanu Usu.

Przed kilkoma dniami krater wyrzucił słup pary wodnej i tony popiołu, zmuszając do ucieczki kilkanaście tysięcy mieszkańców, najbliżej położonych osiedli. Na zboczach wulkanu codziennie powstają nowe pęknięcia, a sejsmologowie obserwują podziemne wstrząsy.

W ostatnich godzinach wulkan nieco się uspokoił. Mimo to japońskie służby ratunkowe są jednak nadal w najwyższej gotowości. Usu może w każdej chwili wybuchnąć na nowo. A gdyby z krateru zaczęła wydostawać się lawa - śnieg na zboczach wulkanu mógłby się szybko stopić co mogłoby doprowadzić do zalania wielu okolicznych miejscowości.

Wiadomości RMF FM 09:45