Co drugi Hiszpan nie rozumie prospektów medycznych dołączanych do leków - wynika z ankiety, przeprowadzonej przez jedną z firm farmaceutycznych. Nie jest to jednak przeszkodą w kupowaniu medykamentów. Zdaniem hiszpańskiego Ministerstwa Zdrowia, w domowych apteczkach zgromadzone są zapasy na najbliższych kilka lat.

Hiszpanie lubią leczyć się na własną rękę. W tamtejszych aptekach bez recepty można kupić wszystkie leki oprócz psychotropowych i nasennych. Wystarczy zatem, że Hiszpan poczuje się źle a już biegnie do najbliższego farmaceuty po radę. Z opublikowanej ankiety wynika, że aptekarze lepiej od lekarzy tłumaczą jakie dolegliwości leczy dany lek i jak go należy zażywać. Mają też więcej cierpliwości dla klientów. Ci zaś w rewanżu kupują i to dużo. Zdaniem hiszpańskiego Ministerstwa Zdrowia gdyby dzisiaj zamknąć wszystkie apteki medykamenty zgromadzone w domach wystarczyłyby co najmniej na cztery lata.

17:00