Badania naukowców z Uniwersytetu w Montrealu sugerują, że to możliwe. Chodzi nie tyle o zatarcie w pamięci całego zdarzenia, ale raczej negatywnych emocji z nim związanych. Czasopismo "Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism" pisze na swoich stronach internetowych, że wyniki ich eksperymentu podważają dotychczasowe przekonanie, że wspomnień zapisanych w mózgu, już zmienić nie można.

Szansa wiąże się z wykorzystaniem leku o nazwie Metyrapon. To substancja silnie obniżającego poziom kortyzolu, stosowana w diagnostyce różnicowej zespołu Cushinga. Ponieważ kortyzol ma w mózgu istotne znaczenie dla procesów przywoływania zdarzeń z pamięci, postanowiono sprawdzić, jak może wpływać na zapamiętywanie zdafrzeń o różnym zabarwieniu emocjonalnym.

Badano 33 ochotników, opowiadano im historię złożoną z neutralnych i negatywnych fragmentów. Okazało się, że Ci, którym podano ten lek, bez problemu zapamiętywali neutralne elementy historii, mieli kłopot, by przypomnieć sobie te negatywne. Być może więc możliwe będzie usunięcie z pewnych wspomnień, negatywnych emocji, które im towarzyszyły, naukowcy liczą, że to mógłby być skuteczny sposób walki z objawami zespołu stresu pourazowego. To nie sprawi, że wspomnienia będą przyjemne, ale może rzeczywiście przestaną nas prześladować.