Brytyjski artysta, współpracując z zespołem kryminologów, stworzył nowy wizerunek Jezusa. Pod uwagę wzięto dane antropologiczne i kulturowe oraz fragmenty Biblii, które go opisują. ​Zbadano także dokładnie charakterystykę czaszek ludzi, którzy na początku naszej ery żyli na Bliskim Wchodzie.

Dr Richard Neave - związany jest z Uniwersytetem w Manchesterze - użył techniki zastosowanej wcześniej z powodzeniem w badaniach nad wizerunkiem Alexandra Wielkiego. Skorzystano wówczas zarówno z oprogramowania komputerowego, jak i trójwymiarowego modelu głowy, wykonanego z gliny.

Powstała w ten sposób rekonstrukcja twarzy Chrystusa jest znacznie szersza niż uprzednio ją przedstawiano. Mesjasz ma także ciemniejszą karnację skóry, piwne oczy i krótkie, kręcone włosy. Brytyjscy eksperci uważają, że jego wizerunek ewoluował na przestrzeni wieków. Na przykład do końca III wieku naszej ery przedstawiano go bez brody, a w dziełach zachodnich artystów często był "wybielany". Gdzie indziej nabierał rysów latynoskich, a nawet aborygeńskich. Najwcześniejsze, istniejące wizerunki Chrystusa przedstawiają go jako typowego Rzymianina - o krótkich włosach, bez brody i w tunice. 

Zdaniem brytyjskich ekspertów, biorąc pod uwagę budowę ówczesnych mężczyzn z Galilei, Jezus miał ok. 1,5 metra wzrostu i ważył 50 kg. Ponieważ do 30. roku pracował fizycznie - był muskularny.