"Zaułek koszmarów" od oscarowego reżysera w kinach. W teatrze nowa wersja klasycznej bajki o "Czerwonym Kapturku" w Bydgoszczy oraz urodzinowa premiera "Don Juana" w Warszawie. Sprawdzamy kulturalne wydarzenia nadchodzącego tygodnia.

"Zaułek koszmarów" w kinach

W piątek 28 stycznia do naszych kin wejdzie "Zaułek koszmarów". Laureat Oscarów Guillermo del Toro zajął się filmem noir. Akcja rozgrywa się w latach ’30 XX wieku, a twórcy zabierają widzów w świat objazdowego lunaparku. W centrum wydarzeń znajduje się Stanton Carlisle, którego gra Bradley Cooper. To wędrowny kombinator, który zmienia się w  showmana.

Film oparty jest na powieści Williama Lindsaya Greshama z 1946 roku. Del Toro uznał ją za ostrzeżenie przed ciemną strona amerykańskiego kapitalizmu. Interesowała mnie opowieść o przeznaczeniu i humanizmie. Stanton Carlisle otrzymał wszystko, czego potrzebuje, aby zmienić swoje życie. Otaczają go ludzie, którzy w niego wierzą, kochają go i ufają mu. Jednak jego skłonności i pycha są tak silne, że odwraca się od nich - mówi Guillermo del Toro.

Gdy charyzmatyczny Stanton Carlisle (Bradley Cooper) spotyka na swej drodze niezwykłe małżeństwo: widzącą przyszłość Zeenę (Toni Collette) i jej męża, byłego telepatę, Pete’a (David Strathairn), postanawia odmienić swoje dotychczas pechowe życie. Wraz z lojalną i szlachetną Molly (Rooney Mara) zaczyna wykorzystywać naiwność nowojorskich elit by się wzbogacić, a nowo nabyta wiedza szybko okazuje się przepustką do sukcesu. Wkrótce jednak Stanton posunie się o krok za daleko, gdy pod wpływem tajemniczej psychiatry (Cate Blanchett) zdecyduje się oszukać groźnego finansowego potentata (Richard Jenkins). 

Nowa wersja "Czerwonego Kapturka"

Teatr Polski w Bydgoszczy na 28 stycznia zaplanował premierę spektaklu "Czerwony Kapturek". To ma być muzyczna opowieść o dziewczynce podróżującej przez las do swojej chorej babci, gdzie spotyka głodnego i przebiegłego wilka.

Twórcy bydgoskiego przedstawienia chcą odejść o powszechnej interpretacji, że to ostrzeżenie przed zagrożeniami czającymi się w obcym świecie. Chcą pokazać przewrotną opowieść o strachu i odważnym stawianiu mu czoła, ale też o bezinteresownej pomocy i o dobru, które ostatecznie zawsze wygra ze złem. Tekst napisała Julia Holewińska, reżyseruje Wojciech Faruga.

Urodzinowy "Don Juan"

Premierę "Don Juana" przygotowuje Teatr Polski w Warszawie w 400. rocznicę urodzin francuskiego komediopisarza Moliera i 109. rocznicę otwarcia stołecznej sceny.

Reżyser Piotr Kurzawa do pracy z aktorami wybrał klasyczny przekład Bohdana Korzeniewskiego. 

Don Juan, w mojej interpretacji, to historia młodego człowieka, który żyje w czasach niezliczonych odpowiedzi na pytania o sens życia i otrzymał wolność ich wyboru. Mógłbym go nazwać dzieckiem naszych czasów - zapowiada Piotr Kurzawa. Według niego Don Juan "słucha tylko własnych pragnień, buntuje się przeciwko społecznemu porządkowi, sam dla siebie stanowi prawo, wierzy w nieistnienie Boga". Jest w tym autentyczny, uczciwy i nieustępliwy. Trudność w ocenie jego postawy polega na tym, że niełatwo odmówić mu racji. Powstaje przy tym paradoks; to nie obecność Don Juana destabilizuje ustalony porządek, ale jego śmierć - tłumaczy Kurzawa.

Premiera odbędzie się na 29 stycznia na Dużej Scenie Teatru Polskiego w Warszawie.

Opracowanie: