W Krakowie dobiegł końca Festiwal Kultury Żydowskiej. Na Kazimierzu, dzielnicy w której mieszkało kiedyś wielu Żydów, w sobotnią noc odbył się finałowy koncert dziesiątej już edycji festiwalu.

W ciągu ostatniego tygodnia wszyscy chętni mogli posłuchać muzyki klezmerskiej, nauczyć się choć trochę języka jidysz, zgłębić tajemnice wycinanki żydowskiej oraz kuchni koszernej, a także poznać nieco tanecznych kroków.

Koncert finałowy rozpoczął się od występu Debory Strauss i Jeffa Warschauera, wirtuoza klezmerskiego stylu gry na gitarze. Mimo padającego deszczu, na krakowskim Kazimierzu bawiło się kilka tysięcy osób. Ludzie tańczyli wokół sceny i śpiewali. Rozgrzana publiczność mogła także usłyszeć grupę Jascha Lieberman Trio. Jej lider, skrzypek Jascha Lieberman, w 1993 r. na prośbę

Stevena Spielberga wystąpił w Jerozolimie podczas koncertu dedykowanego wszystkim osobom ocalonym dzięki niemieckiemu przedsiębiorcy Schindlerowi.

Wystąpiło jeszcze kilka innych grup, w tym kapela rumuńskich cyganów Taraf de Haidouks. Na zakończenie wszystkie zespoły zagrały razem.

Wrażeń publiczności wysłuchała Monika Franczak:

03:30