W czwartek Sejm przyjął ustawę o ochronie dziedzictwa chopinowskiego. Tymczasem już wkrótce z kultralnej mapy Polski może zniknąć jeden z lepiej działających ośrodków szopenowskich w Szafarni w województwie kujawsko-pomorskim.

Zabytkowy dworek, do którego Chopin przyjeżdżał na wakacje, chce przejąć od gminy szkoła katolicka. Częstochowskie stowarzyszenie, które chce ją założyć, zapewnia, że ośrodek chopinowski nie będzie im przeszkadzał. Innego zdania jest jednak dyrektor ośrodka, która twierdzi, że przedstawiciele katolickiego stowarzyszenia zamierzają go zlikwidować. Szafarnia to mała miejscowość koło Golubia Dobrzynia. W zabytkowym dworku Dziewanowskich izba pamięci Chopina powstała jeszcze przed wojną. Ośrodek Chopinowski działa od ponad 10 lat. Organizuje konkursy pianistyczne, literackie i malarskie. W Szafarni koncertowali najwybitniejsi polscy pianiści. Jak twierdzi dyrekcja Ośrodka, Chopin spędził w Szafarni łącznie pięć miesięcy i czas ten wpłynął na jego życie i twórczość. Antoni Grudziński z Towarzystwa imienia Fryderyka Chopina mówi, że "wymazanie Szafarni z mapy kulturalnej Polski jest czymś niewyobrażalnym". O losach dworku w Szafarni zdecyduje 19 grudnia rada gminy Radomin, która jest jego właścicielem. Szafarnię odwiedził reporter radia RMF FM, Marcin Friedrich – posłuchaj jego relacji:

00:25