Spektakl "Nic się nie stało" to premiera w Teatrze Garnizon Sztuki w Warszawie. Przedstawienie powstaje z pasji i miłości do futbolu i jest hołdem złożonym kultowym postaciom polskiej piłki.

Bohaterami są m.in Kazimierz Deyna, Zbigniew Boniek, Robert Lewandowski, ale też Ewa Pajor, gwiazda światowej kobiecej piłki nożnej. Pojawią się również legendarni trenerzy. Premiera 11 listopada.

Michał Żurawski gra trenera, Maciej Zakościelny wystąpi w roli Emmanuela Olisadebe, Marcin Korcz zagra Roberta Lewandowskiego, a Piotr Głowacki - Kazimierza Deynę. W postać Ewy Pajor wcieli się Zofia Zborowska-Wrona, a Zbigniewa Bońka - Jakub Sasak. Jędrzej Hycnar zagra Ernesta Wilimowskiego.

"Nasza piłkarska opowieść jest pretekstem do przypomnienia uniwersalnych wartości, tak ważnych dla każdego z nas, jak wspólnota, przyjaźń, honor, fair play, pasja, patriotyzm" - mówią twórcy.

Autorem sztuki "Nic się nie stało" jest Piotr Rowicki, spektakl reżyseruje Piotr Ratajczak. Twórcy podkreślają, że pełen różnych emocji spektakl powstaje z pasji i miłości do futbolu. Jest hołdem złożonym kultowym postaciom polskiej piłki. Opowieścią o zawodowej i życiowej drodze piłkarzy.

Jeden z bohaterów Ernest Wilimowski był, jak przypomina w rozmowie z RMF FM reżyser, rozdarty między polską i śląską tożsamością, a także szantażowany przez niemiecką III Rzeszę. Kazimierza Deynę widzowie oglądać będą w ostatnim dniu jego życia, Zbigniew Boniek to postać z dużym temperamentem, którą zobaczymy w dramatycznym dla Juventusu momencie. Postać Emmanuela Olisadebe, pierwszego czarnoskórego zawodnika w historii kadry narodowej, będzie pretekstem, by opowiedzieć w spektaklu o rasizmie. Robert Lewandowski zostanie pokazany jako tytan pracy w drodze do międzynarodowego sukcesu, a Ewa Pajor jako prawdziwa gwiazda światowej kobiecej piłki nożnej. W teatralnej premierze pojawi się również legendarni trenerzy, ekscentrycy i motywatorzy, czyli Kazimierz Górski, Janusz Wójcik czy Jacek Gmoch.

Ale bohaterami nowego będą także kibice - wierni, pełni miłości, entuzjazmu i poświęcenia. Ci, którzy nawet po przegranych meczach śpiewają "Nic się nie stało!". Od tej przyśpiewki przedstawienie wzięło swój tytuł. Premiera 11 listopada w Teatrze Garnizon Sztuki w Warszawie.

Opracowanie: