Udało się zidentyfikować ciała pilota i stewardesy samolotu linii Air France, który 1 czerwca runął do Atlantyku w trakcie rejsu z Rio de Janeiro do Paryża. Do tej pory z oceanu ekipy wyciągnęły ciała 50 z 228 osób, lecących feralnym samolotem. Wstępny raport na temat przyczyn katastrofy ma być gotowy na początku lipca.

Nie wiadomo, co znajdzie się w dokumencie. Mimo że od katastrofy minął prawie miesiąc, śledczym niewiele udało się ustalić. Nadal nie odnaleziono czarnych skrzynek samolotu. W poszukiwaniach biorą udział m.in. francuski podwodny okręt o napędzie atomowym Emeraude oraz dwa holowniki wyposażone w niezwykle czułe sonary. Czarne skrzynki emitują sygnały co najmniej przez miesiąc, ale poszukiwania czarnych skrzynek z Airbusa mają być kontynuowane także po 30 czerwca.

Samolot linii Air France zaginął w nocy z 31 maja na 1 czerwca w trakcie lotu z Rio de Janeiro do Paryża. Na jego pokładzie było 228 ludzi, w tym dwóch Polaków.