Były libański minister finansów Mohammed Szatah, przeciwnik syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, zginął w eksplozji w centrum stolicy Libanu, Bejrucie. Źródła bezpieczeństwa donoszą o co najmniej pięciu ofiarach. W pobliżu konwoju, w którym jechał polityk, eksplodował samochód pułapka.

W zamachu bombowym zostało rannych 50 osób. Wybuch zniszczył restaurację i kawiarnię. Kilka samochodów stanęło w płomieniach. Nad biznesową dzielnicą Bejrutu unosił się czarny dym.

Sunnita Szatah był znaną postacią opozycji i doradcą byłego premiera Saada Haririego. Według libańskich źródeł, Szatah był w drodze na spotkanie antyasadowskiej koalicji "14 marca", gdy doszło do eksplozji. Świadkowie relacjonowali, że jego samochód został całkowicie zniszczony w wybuchu.

Szatah był uważany za politycznego reprezentanta Haririego, który nie przebywa w Libanie od 2011 roku, gdy Hezbollah wraz sojusznikami obalił kierowany przez niego rząd jedności.

Do zamachu, w którym zginął Szatah, doszło na 20 dni przed rozpoczęciem procesu osób odpowiedzialnych za zabójstwo 14 lutego 2005 roku byłego premiera Rafika Haririego, ojca Saada, które pogrążyło Liban w niepokojach.

(MRod)