Z powodu zapowiedzianego na czwartek strajku pracowników służb publicznych, niemiecka Lufthansa odwołała kilka rejsów między Polską a Frankfurtem i Monachium. PLL LOT informuje, że nie planuje zmian w czwartkowym rozkładzie lotów.

Związek Zawodowy Sektora Usług - Verdi zapowiedział na czwartek strajk na porannej zmianie na największym niemieckim lotnisku we Frankfurcie nad Menem, a także w portach lotniczych w Monachium, Kolonii/Bonn, Dusseldorfie, Hamburgu, Hanowerze i Stuttgarcie. Akcja strajkowa obejmie personel naziemny - komunikację i odprawę pasażerów oraz towarów, a także dozór techniczny.

Związek Verdi ostrzegł w opublikowanym oświadczeniu, że należy spodziewać się "znacznych opóźnień, a nawet odwołań lotów". We Frankfurcie do strajku w godzinach 3:30-14:30 ma przystąpić 6 tys. pracowników firmy Fraport - administratora portu lotniczego  
Lufthansa poinformowała, że z powodu zapowiadanego strajku odwołała około 600 zaplanowanych na czwartek lotów w portach lotniczych Frankfurt i Monachium. Przewoźnik odwołał niemal wszystkie połączenia krajowe i europejskie w tych portach do godz. 14, w tym poranne rejsy na trasach do Warszawy, Katowic i Rzeszowa.  

Rzecznik warszawskiego Lotniska Chopina Przemysław Przybylski powiedział, że Lufthansa odwołała w czwartek do Warszawy dwa rejsy z Frankfurtu o godz. 8:45 i 13:55 oraz jeden lot z Monachium o 12:20. Ze stolicy Polski nie wylecą do Frankfurtu trzy samoloty: o godz. 6:55, 9:40 i 14:40 oraz jeden od Monachium - o godz. 13.  

Rzeczniczka PLL LOT Barbara Pijanowska-Kuras powiedziała, że polski przewoźnik na razie nie planuje żadnych zmian w czwartkowym rozkładzie lotów do Niemiec.  

Z podrzeszowskiego lotniska w Jasionce odwołany został rejs Lufthansy do Frankfurtu z godziny 6:20 , a z Frankfurtu przylot na godzinę 14:05.
 
Rzecznik Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice w Pyrzowicach Cezary Orzech powiedział, że w związku z zapowiadanym strajkiem odwołane są dwa rejsy Lufthansy w czwartek - do Frankfurtu i do Dusseldorfu. Według rzecznika strajk nie powinien zdezorganizować pracy portu; pasażerowie odwołanych lotów zostaną powiadomieni telefonicznie przez linie lotnicze.

Z informacji opublikowanej na stronie internetowej Lufthansy wynika, że pasażerowie, których lot został odwołany, mogą zrezygnować z biletu bez żadnych strat finansowych lub zmienić rezerwację. W przypadku połączeń na terenie Niemiec można skorzystać w zastępstwie z kolei.  

Czwartkowy strajk na lotniskach jest częścią rozpoczętej przez związkowców w poniedziałek akcji, której celem jest przeforsowanie podwyżki płac dla 2 mln pracowników służb publicznych. Związkowcy domagają się podwyżki wynagrodzeń o 100 euro miesięcznie oraz dodatkowo o 3,5 proc., a także jednolitego wymiaru urlopu w wysokości 30 dni dla wszystkich pracowników służb publicznych. Pracodawcy uznali żądania płacowe za nierealistyczne.

W najbliższy poniedziałek przedstawiciele związku oraz pracodawcy - ministerstwo spraw wewnętrznych i władze krajów związkowych - rozpoczną kolejną turę negocjacji o nowym układzie zbiorowym.

(mpw)