Trzy osoby zginęły w wypadku duńskiego autokaru na autostradzie A9 w Niemczech - poinformowała policja w landzie Saksonia-Anhalt. Według niemieckiej agencji dpa zabici to osoby dorosłe. Wcześniejsze doniesienia mówiły o czterech ofiarach śmiertelnych, w wypadku miały też zginąć małe dzieci.

Przedstawiciel duńskiej ambasady w Berlinie potwierdził w rozmowie dpa, że wśród 65 pasażerów autobusu było wiele dzieci. Duńscy turyści jechali na narty do Austrii.

Do wypadku doszło w nocy niedaleko Dessau-Rosslau w Saksonii-Anhalt. Według policji wiele osób jest ciężko rannych, w tym kierowca. Dokładna liczba rannych nie została podana.

Trwa ustalanie przyczyn wypadku. Według policji w chwili zdarzenia warunki drogowe i pogodowe były umiarkowanie trudne.

Autokar uderzył z dużą siłą w betonową barierkę na autostradzie i przewrócił się na bok. W sobotę po południu autostrada A9 była zablokowana w obu kierunkach.