Co najmniej 10 osób zostało rannych w wyniku eksplozji gazu w Manchesterze. Jeden dom został całkowicie zmieciony z powierzchni ziemi, a cztery poważnie zniszczone. Miejsce wybuchu obserwowane z powietrza przypomina gigantyczny stos porozrzucanych zapałek. Trwa akcja ratunkowa.

Na miejscu są służby ratunkowe z psami, które na początku tego roku pomagały w akcji po trzęsieniu ziemi na Haiti. Według doniesień pod gruzami może znajdować się jeszcze trzyosobowa rodzina.

Jak dotąd przybyłym na miejsce ekipom nie udało się zlokalizować i zatamować wycieku gazu. W związku z realnym zagrożeniem zdecydowano o ewakuacji mieszkańców okolicznych domów. Zostali umieszczeni w pobliskiej szkole.