Na trzy miesiące władze Kazachstanu zawiesiły prace nad udostępnieniem do eksploatacji pola naftowego Kaszgan. Swoją decyzję motywują względami ekologicznymi.

Koncesja na wydobycie kaszgarskiej ropy należy do międzynarodowego konsorcjum, któremu przewodzi włoski koncern energetyczny Eni. Rosnące koszty i opóźnienia w realizacji projektu budzą niepokój władz Kazachstanu. Zaczęły już one grozić odebraniem koncesji, wskazując na ekologiczne braki inwestycji.

W latach 2003-2005 szczegółowo określiliśmy liczbę odwiertów w dnie morskim i przedstawiliśmy nasze wymagania. Do dziś tych ekologicznych warunków nie spełniono. Dlatego zdecydowaliśmy się na ten bezprecedensowy krok. Sądzę, że w najbliższej przyszłości usłyszycie, co się dalej wydarzy - powiedział kazachski minister ochrony środowiska Nurłan Iskakow.

W rezultacie strona kazachska wstrzymała prace na trzy miesiące. Wydobycie ropy na ogromną skalę miało ruszyć w 2005 roku. Najnowszy termin podawany przez konsorcjum to druga połowa 2010 roku.

Złoże naftowe Kaszgan znajduje się na północnym wybrzeżu Morza Kaspijskiego. Uważa się je za najbogatsze i najcenniejsze odkrycie światowego przemysłu naftowego na przestrzeni ostatnich 30 lat.