Strajk pracowników transportu publicznego sparaliżował włoskie miasta. Akcję protestacyjną ogłosiło siedem związków zawodowych, w tym największe centrale. Strajkujący domagają się podpisania jednego układu zbiorowego dla całej branży.

Od wczoraj protestują także kolejarze. Ich strajk zakończy się o godzinie 21. Utrzymano jednak znaczną część kolejowych połączeń, zwłaszcza tych niezbędnych dla turystów.

W poszczególnych miastach strajk zorganizowano w różnych godzinach. W Rzymie komunikacja stoi od 8.30 do 17.30, a potem od godziny 20 do końca zmiany. W Mediolanie protest potrwa do godziny 15 i następnie od godziny 18 do końca dnia.

Na ulicach wielkich miast utworzyły się ogromne korki. We włoskiej stolicy nie pomogło nawet otwarcie dla wszystkich samochodów strefy ograniczonego ruchu w ścisłym centrum.