Brytyjskie władze zrezygnują z egzaminów uprawniających pielęgniarki z państw unijnych do wykonywania zawodu w tym kraju. Komisja Europejska uznała, że testy te łamią przepisy dotyczące swobody przepływu pracowników - napisał "Daily Telegraph".

Dotychczas pielęgniarki z krajów Unii Europejskiej, które chciały podjąć pracę w Wielkiej Brytanii, musiały wykazać, że w swoim kraju przepracowały w zawodzie co najmniej 450 godzin. Jeśli nie mogły tego udowodnić, musiały ukończyć trzymiesięczny kurs i zdać testy sprawdzające ich wiedzę i umiejętności. Obecnie zniesione będą również wymagania dotyczące stażu pracy. Jednak rząd nie zamierza dopuszczać pielęgniarek pochodzących z zagranicy, które nie potwierdziły swoich kompetencji i znajomości języka - zapowiedział rzecznik brytyjskiego ministerstwa zdrowia.

Jak podkreśla dziennik, rezygnacja z egzaminów spowoduje, że tysiące zagranicznych pielęgniarek będą mogły zajmować się pacjentami brytyjskiej służby zdrowia bez żadnych procedur sprawdzających ich kwalifikacje.

Według "Daily Telegraph" ponad jedna czwarta pielęgniarek pracujących w Londynie pochodzi spoza Wielkiej Brytanii, z czego najwięcej z Filipin.