3 dni po losowaniu, zwycięzca Euro Loterii nadal nieznany. Wiadomo, że zwycięski los zakupiony został w Wielkiej Brytanii. Londyński korespondent RMF FM Bogdan Frymorgen sprawdzał, jakie mogą być powody zwłoki w odbiorze rekordowej sumy 113 mln funtów.

Zwycięzca loterii mógł po prostu nie sprawdzić kuponu. Możliwe też, że został on zakupiony syndykatowo przez kilka osób i sprawdzony zostanie dopiero po powrocie z weekendu do pracy. Najciekawsza jest jednak trzecia opcja, równie prawdopodobna. Zdaniem rzecznika firmy Camelot, która nadzoruje na Wyspach przebieg loterii, zdarza się, że zwycięzcy losowania czekają aż ucichnie zainteresowanie mediów, i dopiero wówczas zgłaszają się po odbiór pieniędzy.

W przypadku wygranej 113 milionów funtów, największej w historii Wielkiej Brytanii, zwłoka w odbiorze tej kwoty oznacza stratę około 10 funtów na minutę, czyli około 45 złotych tytułem odsetek. To stosunkowo mały problem. Gdyby natomiast w ciągu 180 dni od losowania nikt nie zgłosił wygranej, cała suma przekazana zostanie na cele charytatywne.