Wiec z pochodniami i świecami ku czci zmarłego w kolonii karnej lidera antykremlowskiej opozycji Aleksieja Nawalnego odbył się w poniedziałek wieczorem w Rzymie na Kapitolu. Obecni byli mieszkańcy miasta oraz przedstawiciele wszystkich głównych ugrupowań politycznych koalicji i opozycji oraz central związkowych.

"Putin, Putin kryminalista" - to okrzyk, jaki wznosiła grupa uczestników pikiety.

Na placu na wzgórzu, gdzie znajdują się historyczne pałace i siedziba władz Wiecznego Miasta, przed pomnikiem Marka Aureliusza umieszczono wielką fotografię Nawalnego, przed którą złożono kwiaty i zapalono znicze. "Zabity przez Putina, zabity, ale nie złamany" - to jeden z napisów na kartce położonej wśród kwiatów.

Wizerunek lidera rosyjskiej opozycji wyświetlono na fasadzie Pałacu Senatorskiego. W wiecu ku czci Nawalnego, zwołanym z inicjatywy ugrupowania Akcja Carlo Calendy uczestniczyli m.in. przywódczyni centrolewicowej opozycyjnej Partii Demokratycznej Elly Schlein, a także delegacje partii koalicji, również Ligi, której zarzucono w ostatnich dniach brak jednoznacznego potępienia tego, co spotkało rosyjskiego opozycjonistę. 

Przybycie reprezentanta Ligi, senatora Massimiliano Romeo część manifestantów powitała okrzykiem "hańba".

Burmistrz Rzymu Roberto Gualtieri oświadczył: "Każdy, kto kocha wartości wolności i demokracji nie może zaakceptować tej śmierci w ciszy"."Historia uczy, że tam, gdzie eliminowany jest brak zgody, gdzie przeważa przemoc, wynik jest zawsze niszczący i dramatyczny" - dodał. 

Gualtieri podkreślił: "Z państw demokratycznych całego świata wznoszony jest okrzyk oburzenia i apel do Putina: zatrzymajcie się".

Wśród setek osób były i te, które trzymały transparenty z hasłem: "Pomóżcie Ukrainie, powstrzymajcie Putina". Obecni byli dyplomaci z wielu krajów, przedstawiciele wspólnoty rosyjskiej.

Jedna z Rosjanek przybyłych na Kapitol powiedziała dziennikarzom: "Dotarliśmy do najmroczniejszej godziny wraz ze śmiercią dysydenta Nawalnego. Dziś musimy powiedzieć, że on nie umarł, ale został zabity przez reżim". "Putin cofnął nas do przeszłości" - dodała.

Manifestacja upamiętniająca Nawalnego odbyła się też na Piazza Scala w Mediolanie, gdzie zgromadziło się kilkaset osób. W mieście tym grupa radnych złożyła wniosek o nadanie ulicy, przy której znajduje się konsulat rosyjski, imienia Nawalnego.