Pracy odmówili piloci największych niemieckich linii lotniczych. Strajk potrwa do 25 lutego. Akcja obejmie również spółki-córki Lufthansy: linie Germanwings oraz Lufthansa Cargo. Za strajkiem opowiedziało się w referendum ponad 90 procent członków stowarzyszenia Cockpit, który zrzesza około 4500 pilotów.

Protestujący domagają się gwarancji zatrudnienia, a także zaprzestania przez Lufthansę przenoszenia miejsc pracy do spółek, świadczących tańsze usługi. W zamian za takie gwarancie piloci są gotowi zrezygnować z żądań płacowych.

Niemieckie media informują, że Lufthansę czeka najpoważniejszy spór pracowniczy w historii firmy, który może spowodować ogromne straty - do 10 milionów euro dziennie - oraz chaos na lotniskach.