Kolumbijskie siły bezpieczeństwa przechwyciły łódź podwodną wykorzystywaną do przemycania narkotyków. Jednostka mogła się zanurzać na głębokość dziewięciu metrów i była niewykrywalna dla radarów. Można było nią przemycić nawet osiem ton substancji odurzających. Policja i wojsko podejrzewają, że w pobliżu może być ukryta kolejna łódź tego typu.

Informacje podał dzisiaj dziennik "El Pais". Według władz to najbardziej zaawansowana technicznie łódź do transportu narkotyków odkryta dotychczas w Kolumbii. Pułkownik Manuel Hurtado, stwierdził, że to pierwsza łódź do transportu nielegalnych substancji przechwycona w Kolumbii, która może płynąć całkowicie pod wodą. W przypadku wcześniej odnajdowanych w tym kraju łodzi podwodnych, ich część zawsze wystawała nad powierzchnię wody - pisze agencja AP.

Ta łódź jest w stanie dopłynąć do wybrzeży Meksyku bez konieczności wypływania na powierzchnię - ocenił Hurtado. Pułkownik dodał, że pod pokładem łodzi o długości 30 metrów, w klimatyzowanym wnętrzu mieści się sześcioosobowa załoga.

Według kolumbijskiego dziennika "El Tiempo", policja i wojsko nadal przeszukują region. Podejrzewają, że w pobliżu może być ukryta kolejna łódź tego typu.