Pewna Brytyjka po powrocie z weekendu zastała w swym domu w Londynie romską rodzinę z Rumunii. Nieproszeni lokatorzy twierdzili, że właścicielka ... umarła. "Przecież żyję" - opowiadała potem w mediach wstrząśnięta kobieta. Incydent opisał dziennik "Daily Mail".

Jej dom został splądrowany i zdewastowany, nieproszeni Romowie paradowali w ubraniach z szafy właścicielki, popijali jej wino i opróżnili lodówkę.

Ostatecznie rodzina została eksmitowana. "Daily Mail" pisze, że po eksmisji romska rodzina przeniosła się dwie przecznice dalej i zamieszkała w pustym domu.

Problem w tym, że w marcu kupił go pewien lekarz, ale jeszcze się nie wprowadził, bo chciał zrobić remont.